Torchlight 2 i Diablo 3 - takie porównania ciągle się zdarzają.
TL2 robiony przez ekipę, która pracowała nad Diablo 1 i Diablo 2, Diablo 3 robione przez obecny skład Blizzarda. Obie to hack'n'slash action rpg z trójwymiarową grafiką w rzucie izometrycznym.
Mam jednak wrażenie, że porównywanie tych gier trochę nie ma sensu, tym bardziej dzielenie się na zwolenników i przeciwników którejś z pozycji. Ja na pewno zagram w obie, czas pokaże która mnie bardziej przyciągnie.
Diablo 3 to kilka lat pracy około 60 osób, TL2 to 1-2 lata pracy około 30 osób. Zupełnie różna stylistyka obu produkcji. Teoretycznie Diablo 3 będzie dużo bardziej dopracowane, zbalansowane i rozbudowane. Z drugiej strony TL2 będzie oferował mniej skomplikowany świat, i może to będzie plus tej produkcji? Nie oczekujemy przecież od hack'n'slash że przemieni się w pełnowartościowego rpg.
A co Wy o tym sądzicie? D3 czy T2? A może obie są warte uwagi?